Żyjemy w społeczeństwie informacyjnym. To stwierdzenie jest aktualne zwłaszcza wobec obywateli Unii Europejskiej. Klienci sklepów internetowych z roku na rok poszerzają swoje kompetencje informatyczne, a co za tym idzie potrafią porównywać różne oferty w sieci i wybierać dla siebie najbardziej odpowiednie. Dlatego właściciele e-biznesów powinni sprzedawać produkty wielokanałowo i prezentować oferty różnymi narzędziami.
Klient z Unii Europejskiej
Zgodnie ze statystykami z 2015 r., najczęściej w zagranicznych sklepach internetowych kupują obywatele Luksemburga, Austrii i Finlandii.
Informacje te są porównywalne do stopnia używania Internetu w domach przez osoby z poszczególnych krajów członkowskich. Nie przekłada się to jednak na realia polskie, ponieważ u naszych handlowców najczęściej składają zamówienia Niemcy, Brytyjczycy i Rosjanie (dane PayPal). Pokazuje to, jaki jest trend w Europie. Polscy właściciele e-sklepów powinni pomyśleć nad ekspansją transgraniczną na rynki państw najczęściej kupujących w sieci. Efektywne działania mogą przełożyć się na realne zyski.
Jaki jest jeszcze Klient z Unii Europejskiej? Osoby z krajów Europy Zachodniej zmieniają swoje priorytety i odchodzą od modelu społeczeństwa konsumenckiego. Odbiorcy zauważyli, że pieniądze i konsumpcja nie dają szczęścia. Dlatego dzisiaj użytkownicy mediów nastawieni są na samorealizację, a zdobywanie rzeczy materialnych jest tylko drogą do osiągnięcia celów. Konsument zmienia się w prosumenta. Co oznacza to dla właścicieli sklepów internetowych? Powinni oni przedstawić odbiorcom wartość dodaną do zakupów, a nie tylko handlować zwykłymi produktami. Chodzi tutaj o zbudowanie świadomości marki i stworzenie wokół niej społeczności. Takie efekty można uzyskać tylko poprzez komunikowanie się z prosumentami wieloma kanałami, które zostaną opisane w dalszej części artykułu.
Mobile commerce
Łączenie się z Internetem poprzez sieć 3 G w telefonach komórkowych jest standardem w większości krajów Unii Europejskiej.
Chociaż w Polsce, w porównaniu do państw Europy Zachodniej, ten współczynnik jest niższy, to według najnowszych badań Gemius, aż 41 % Internautów w naszym kraju wykorzystuje smartfony do robienia zakupów online. Dane te wskazują na istotność udostępnienia potencjalnym Klientom sklepu internetowego dostosowanego do urządzeń mobilnych. Dzięki temu zyski ze sklepu są dywersyfikowane na wszelkie możliwe kanały sprzedaży.
Marketplace
Każdy sprzedawca, który chce osiągnąć sukces w sieci, doskonale wie czym jest marketplace. Dla przypomnienia – jest to miejsce, gdzie spotykają się sprzedawcy i kupujący z różnych branż. Większość obywateli Unii Europejskiej ma wysokie kompetencje informatyczne, które wykorzystuje właśnie do porównywania ofert towarów w sklepach internetowych.
Podobnie jak polscy Klienci, zagraniczni odbiorcy często szukają wymarzonego produktu w porównywarkach cen czy opinii. Dlatego właściciele e-biznesów powinni się tam pojawić. Jakie są międzynarodowe porównywarki? To przede wszystkim Google Shopping, Google Merchant, Pricemania czy Zbozi. Ze względu na przesłanki ekonomiczne, istotne jest, aby integracje e-sklepu z powyższymi porównywarkami były darmowe. Do marketplace’ów należą również portale aukcyjne typu Allegro, eBay czy Amazon.
Targi i eventy
Potencjalni odbiorcy nabierają zaufania do przedsiębiorstwa, gdy mogą spotkać się z nim „na żywo”. Wtedy mają okazję zobaczyć produkty na własne oczy, porozmawiać z pracownikami i dostrzec wartość firmy. Z pomocą w kreowaniu świadomości marki sklepu internetowego przychodzą targi i eventy. Nie znaczy to jednak, że aby spotkać się z zagranicznymi Klientami przedsiębiorca musi jechać na wydarzenie do innego państwa. Czasami wystarczy udział w targach w Polsce, gdzie przyjeżdżają również osoby z zagranicy. Przykładowo, w 2015 roku do Poznania na Międzynarodowe Targi Techniki Pakowania i Etykietowania TAROPAK przyjechało 60 000 zwiedzających, z czego 16 % gości było z zagranicy.
Natomiast w czerwcu na Międzynarodowych Letnich Targach Biżuterii i Zegarków JUBINALE 2016 wzrosła liczba zwiedzających z zagranicy, głównie ze Słowacji, Ukrainy i Litwy.
Reklama
Sprzedaż wielokanałowa to również promocja sklepu internetowego. Aby przyciągnąć Klientów z zagranicy i zachęcić ich do robienia zakupów w witrynie online, należy wykorzystywać różne narzędzia i kanały przekazu. Najlepiej zacząć od najprostszych, czyli social mediów. Zgodnie z najnowszymi danymi, aktywne konta na Facebooku ma prawie 1,55 miliarda osób. Dlatego posiadanie fanpage’a na tym portalu to dla sklepu internetowego must have.
Aby zachęcić zagranicznych użytkowników mediów do zapoznania się z marką wystarczy na początek publikowanie postów w dwóch językach, na przykład polskim i angielskim. Taka sama zasada powinna obowiązywać na Instagramie. W tym medium jest prościej z uwagi na to, że sami Polacy często dodają hashtagi w języku angielskim. Inne media społecznościowe każdy przedsiębiorca powinien dobrać indywidualnie, ponieważ wszystko zależy od potrzeb i specyfiki grupy docelowej.
Być może dobrym tropem dla właścicieli e-biznesów jest promocja poprzez grę Pokemon Go. Chociaż aplikacja na Android i iOS miała premierę początkiem lipca, ściągnęło ją już na swoje urządzenia aż 30 milionów osób na całym świecie. Pokemon Go stało się również oficjalnie najpopularniejsza grą mobilną w Stanach Zjednoczonych. Kolejnym krokiem do osiągnięcia sukcesu na rynkach międzynarodowych jest zainwestowanie w kampanie reklamowe w sieci. Właściciele e-sklepów mają do wyboru różne narzędzia – pozycjonowanie, reklamy Adwords i na Facebooku czy remarketing. Oczywiście, najlepiej działa połączenie poszczególnych elementów promocji.
Podsumowując, dla Klientów z Unii Europejskiej używanie wielu technologii zgodnie z zasadami konwergencji mediów jest standardem. Z tego względu polskie sklepy internetowe powinny sprzedawać swoje produkty wielokanałowo przy pomocy różnych narzędzi.
